W środę czeladzcy policjanci zostali zawiadomieni o zaginięciu ucznia jednej z miejskich podstawówek. Około godziny dwudziestej zaniepokojona matka jedenastoletniego chłopca zawiadomiła komendę policji, że jej syn nie wrócił po lekcjach do domu. Policja szybko podjęła poszukiwania. Dopiero po północy chłopak szczęśliwie trafił do domu.
Jak się okazało, oddalił się znacznie od swojego domu. Został zauważony w Piekarach Śląskich przez przypadkowego przechodnia, który natychmiast zawiadomił tamtejsza policję. Zziębnięty i wystraszony chłopiec został odwieziony do domu. Jedenastolatek tłumaczył się później, że bał się wrócić do domu ponieważ dostał w szkole uwagę.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?