Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czeladź. Na stadionie Górnika Piaski powstaje wyjątkowy mural. Upamiętnia wiernego kibica Aleksandra Pietrzykowskiego

Mateusz Zarembowicz
Mateusz Zarembowicz
Na bramie wejściowej na stadion Górnika powstaje wyjątkowy mural

Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Na bramie wejściowej na stadion Górnika powstaje wyjątkowy mural Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Paweł Cyz
Na bramie stadionu Górnika Piaski powstaje właśnie mural poświęcony największemu kibicowi tego klubu. Ponad osiemdziesięcioletni pan Aleksander jest związany z klubem od przeszło siedemdziesięciu lat. Kiedyś występował na murawie w jego barwach. Po reaktywacji klubu w roku 2000 nie opuścił ani jednego spotkania. Pogłębiająca się wada wzroku spowodowała, że znany wszystkim kibicom i działaczom „Olek" praktycznie nie widzi na odległość dalszą niż kilkadziesiąt centymetrów. Nie powstrzymuje go to jednak przed dalszym kibicowaniem ukochanej drużynie. A na stadionie zawsze znajdzie się ktoś, kto zrelacjonuje najwierniejszemu kibicowi przebieg meczu.

Inicjatorem powstania muralu był Paweł Cyz. To już kolejny sposób na uhonorowanie Aleksandra Pietrzykowskiego, który od 70 lat jest związany z Górnikiem Piaski. Wcześniej powstał krótki film, który opisuje związki pana Aleksandra z ukochanym klubem.

Kiedyś przychodziło tu trzy tysiące osób

Pan Aleksander wspomina czasy kiedy na czeladzki stadion przychodziło ponad trzy tysiące osób. Ludzie zajmowali wszystkie miejsca, wspinali się na płoty i szukali innych miejsc skąd dobrze było widać murawę. Teraz już tak nie ma, choć ludzie dalej przychodzą kibicować, to raczej nie ma w najbliższym czasie szansy by podobne tłumy pojawiły się na meczu Górnika Piaski. Pomimo znacznego pogorszenia wzroku pan Aleksander przychodzi na stadion by poczuć jego atmosferę. Usłyszeć dźwięk kopanej piłki, gwizdek sędziego czy okrzyki kibiców.

Jak sam mówi:

Klub jest dla mnie wszystkim. Można być dumnym, że się jest zawodnikiem stąd. Chłopcy z Piasków zawsze szanowali innych. Wielką radością była gra dla Górnika Piaski na tym stadionie.

Wyjątkowy mural
Paweł Cyz jest rodzinnie związany z klubem od trzech pokoleń. Tu grał w piłkę jego dziadek. Później grał ojciec, który doprowadził w 2000 roku do reaktywacji klubu, teraz jest opiekunem stadionu. To dzięki niemu cała infrastruktura jest zadbana, murawa równo skoszona, a samo otoczenie zachęca do przekroczenia klubowej bramy. Paweł Cyz jest wiceprezesem Górnika Piaski, a w klubie gra już czwarte pokolenie Cyzów - syn Pawła od kilku lat trenuje w tym samym miejscu co trzy poprzednie pokolenia. Te właśnie rodzinne koligacje, zrodziły lojalność i potrzebę uhonorowania człowieka, który pomimo kłopotów ze wzrokiem i podeszłego wieku, ani myśli zrezygnować z możliwości pojawienia się na stadionie przy okazji kolejnego meczu ukochanej drużyny, która stała się całym jego życiem.

Ten mural, który tworzymy ma być kontynuacją opowieści o panu Aleksandrze. Nie każdy starszy człowiek ma możliwość wejścia do sieci i obejrzenia filmu, zależało nam by zrobić „Olkowi" niespodziankę. Będzie nią opowiedzenie historii człowieka, który jest bezgranicznie oddany swojemu klubowi. Zrobiliśmy na ten mural zbiórkę wśród społeczności naszej dzielnicy. Jego twórcą jest Wojciech Walczyk znany z innych katowickich murali np. Jerzego Kukuczki w Bogucicach, czy Wojciecha Korfantego przy ul. Reja w Katowicach. Nasz mural będzie miał dwie części. Na jednej zaprezentujemy Aleksandra Pietrzykowskiego, który zostanie namalowany ze zdjęcia wykonanego w czasach gdy był zawodnikiem. Po drugiej stronie bramy uwieczniamy jedną z akcji meczowych z 1964 roku. Jest ona odtwarzana również ze zdjęcia. Tutaj jedną z głównych postaci będzie mój dziadek - Ryszard Cyz, który prowadził akcję uwiecznioną na fotografii.

Jeżeli pogoda dopisze, mural powinien być skończony w sobotę 13 sierpnia. Wszystkich zainteresowanych jego widokiem, działacze klubu zapraszają na stadion Górnika Piaski. Gdy przybędziecie w trakcie rozgrywanego meczu z pewnością będziecie mieli wielką okazję by spotkać się z bohaterem, który stał się nierozłącznym elementem tego niewielkiego osiedlowego klubu. Tutaj bardziej od splendoru wyższych lig rozgrywkowych liczy się lojalność i wartości, które szczęśliwie są pielęgnowane, by móc opowiadać historię kolejnych pokoleń związanych z tym ciekawym miejscem.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto