Zegar na siedzibie czeladzkiego magistratu z pewnością pamięta jeszcze czasy minionej epoki. Nie chodzi zresztą tylko o wygląd. Urządzenie jest nieczynne i pokazuje niezmiennie godzinę za dziesięć dziewiątą. Czyżby władze Czeladzi nie dostrzegały, że zepsuty i stary zegar jedynie szpeci budynek czeladzkiego urzędu? Poza tym, po co komu nieczynne urządzenie?
Wiesława Konopelska rzeczniczka czeladzkiego Urzędu Miasta wyjaśnia, że do naprawy zegara nie doszło z winy radnych, którzy nie zgodzili się na poprawę estetyki magistrackiego budynku.
- Naprawa zegara wiąże się z remontem elewacji zewnętrznej, odrapanej, a przez to wyglądającej równie nieciekawie. Z kolei renowacja zegara wymaga wymiany całego mechanizmu począwszy od zdjęcia zegara i remontu pomieszczeń, gdzie znajduje się ów mechanizm. Projekt bowiem zakłada uruchomienie kuranta w zegarze. Wymiana elewacji i renowacja zegara były planowane przez burmistrza do zrobienia w tej kadencji, do tego nie doszło z powodu braku zgody radnych. Czekamy więc na dobrą wolę nowej rady, która zrozumie, że budynek urzędu winien być wizytówką miasta - wyjaśnia Wiesława Konopelska.
A na zegarze za dziesięć dziewiąta...
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?