Tereny przy ulicy Barlickiego w Grodźcu należały niegdyś do miejscowej cementowni. Niestety, zakład od lat już nie prosperuje, a pozostałości po prężnym dawniej przedsiębiorstwie systematycznie popadają w ruinę. Złomiarze zabrali już niemal wszystko, co było do wyniesienia, a po opustoszałych budynkach strach się poruszać, by coś nie spadło na głowę.
Takie przeświadczenie mają mieszkańcy dzielnicy, którzy niechętnie zapuszczają się w te okolice. Ten smutny los dosięgnął też budynku dawnej przychodni zdrowia, przy Barlickiego 4.
Teresa Zalewska i Andrzej Placek prowadzą nieopodal punkt skupu stłuczki szklanej. Dawna siedziba przychodni niszczeje na ich oczach, z dnia na dzień.
- Przychodnię przenieśli, a zostawili pusty budynek bez opiekuna. Teraz to ruina, w środku nic już nie ma. Złodzieje ukradli wszystko, co dało się wynieść. Później były do nas pretensje, że źle pilnowaliśmy obiektu, ale czy to nasz obowiązek? Sami mieliśmy już trzy włamania do skupu! Złomiarze powyrywali nawet bramki i metalowe siatki, nie zostawili niczego.
- Dawna przychodnia jest własnością Starostwa Powiatowego - mówi Tomasz Delowski z Urzędu Miejskiego w Będzinie. - My ostatnio zajmowaliśmy się cementownią, ustanawiając dzierżawcę, by chronił obiekt. W kwestii przychodni nie mamy jednak możliwości ruchu.
Niestety, niewiele wskazuje na to, by budynek przychodni szybko znalazł nowego gospodarza. Zainteresowanie tym obiektem praktycznie nie istnieje.
- Są czynione starania, by budynek ten zagospodarować - mówi Łukasz Komoniewski ze Starostwa Powiatowego. - Jeśli pojawi się zainteresowana osoba, jesteśmy w stanie obiekt wydzierżawić, lub przekazać w użyczenie.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
