Agnieszka Milka, pracownica Muzeum Zagłębia, oprowadza po pałacu kilkunastoosobową grupę młodych mieszkańców dzielnicy Grodziec i Ksawera.
- Przyjechałyśmy z dziećmi w ramach zajęć Biblioferie 2004. Najmłodsze mają po siedem lat, najstarsze to gimnazjaliści. Staramy się zaproponować dzieciom, które nie wyjechały z miasta, ciekawą alternatywę spędzania wolnego czasu. Chcemy, żeby nie przesiedziały wszystkich wolnych dni przed komputerem lub telewizorem. Dzisiaj wybrałyśmy wycieczkę do muzeum - mówią Małgorzata Janas i Jadwiga Gubała z bibliotek w Ksawerze i w Grodźcu.
Ciekawostki z Góry Zamkowej
Zwiedzanie pałacu rozpoczyna się od sali prezentującej czasy najdawniejsze. Przewodniczka mówi o Biskupinie i Bursztynowym Szlaku. Największe zainteresowanie wzbudzają eksponaty znalezione podczas wykopalisk w pobliżu będzińskiego zamku.
Chłopcy podziwiają fragmenty końskiej uprzęży i groty strzał, dziewczynki z zainteresowaniem oglądają dawną biżuterię.
- Taka wycieczka to o wiele ciekawsza forma zdobywania wiadomości, bardziej atrakcyjna niż lekcja historii w szkole. Angażujemy więcej zmysłów, nie tylko słuchamy, ale i oglądamy. Jestem tu nie pierwszy raz, ale za każdym oglądam inną wystawę. Najbardziej interesują mnie eksponaty związane z historia Będzina - podkreśla czternastoletnia Olga Majorczyk z Grodźca.
Dzieci zwiedzają też wnętrza pałacowe. Agnieszka Milka opowiada o rodzie dawnych właścicieli pałacu, Mieroszewskich, wyjaśnia do czego służyły niektóre meble i jak arystokracja spędzała długie, zimowe wieczory.
Ptasie obrączki
Największy entuzjazm wzbudziły sale, gdzie zorganizowano wystawę, poświęconą ptakom i ich obrączkowaniu. Jest to jedna z wystaw czasowych. Tu zatrzymano się na dłużej, a przewodniczka zaprosiła wszystkich do rozwiązania konkursowego testu. Czy sójka odlatuje za morze? Jakie ptaki można spotkać zimą? To tylko niektóre z konkursowych pytań.
Uczestnicy musieli również znaleźć na wystawie przedstawiciela gatunku ptaka, którego wizerunek widnieje w herbie dawnych właścicieli.
Sara Terenga i Basia Kuc rozwiązały test bez problemu.
- Ten punkt wycieczki spodobał się nam najbardziej, bo lubimy przyrodę. Wcześniej widziałyśmy zaobrączkowane gołębie i kanarka, ale tak naprawdę niewiele wiedziałyśmy na ten temat. Teraz znamy już nawet adres miejsca, gdzie można wysłać takiego zbłąkanego, zaobrączkowanego ptaka - mówiły nastolatki.
Uczestnicy konkursu mieli też za zadanie sporządzić wizerunek ptaka. Pomagał im w tym plastyk, Bartosz Gawlik.
- Posłuchajcie nagranych odgłosów ptaków i uruchomcie waszą wyobraźnię - zachęcał plastyk.
Konkurs był ostatnim punktem tej niezwykłej wycieczki. Kiedy dzieci pełne wrażeń opuszczały muzeum, do zwiedzania przymierzała się już kolejna grupa. Tym razem aż z Chorzowa.

Czapka Mikołaja na wieży ratuszowej w Głogowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?