Piłkarze z Preczowa, by utrzymać pozycję wicelidera sosnowieckiej A-klasy musieli wywalczyć trzy punkty na boisku Łazowianki Łazy. To jednak bardzo trudne zadanie o czym jeszcze w poprzednim sezonie przekonywali się piłkarze Strażaka Mierzęcice czy RKS-u Grodziec, którzy dziś rywalizują już o klasę wyżej.
Pierwszym ostrzeżeniem było groźne uderzenie Michała Gajewicza, który w 5. minucie przymierzył z ostrego kąta. Kwadrans później gospodarze cieszyli się już z prowadzenia. Łukasz Gibowicz zdecydował się na strzał z ponad 30 metrów, a fatalnie w tej sytuacji zachował się Tomasz Buszewski i piłka po jego rękach niespodziewanie wpadła do siatki. Po drugiej stronie boiska precyzji brakowało Piotrowi Wybańskiemu, tymczasem Konrad Szafran mógł podwyższyć na 2:0, lecz uderzył obok słupka. Dwa razy bardzo groźnie uderzał Piotr Pawełek, lecz na wysokości zadania stawał golkiper Łazowianki, Grzegorz Jastrząb. Skapitulował już w doliczonym czasie gry, gdy rzut karny wykorzystał Emil Gimzia. Wcześniej w "16" ręką zagrał Gibowicz i dostał za to "żółtko".
Drugie zobaczył za kilka cierpkich słów pod adresem arbitra i musiał opuścić boisko. Błyskawica długo nie potrafiła wykorzystać gry w przewadze.
Wreszcie, w 64. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Pawełek, a efektowną główką popisał się Michał Galant. Podopieczni Jacka Bobrowicza nie utrzymali jednak prowadzenia, bowiem wyrównał Michał Mąka. - Z przebiegu gry ten remis jest jednak sprawiedliwy - ocenił szkoleniowiec Błyskawicy.
VIA SILESIANA - POPRZYJ NASZA AKCJĘ NADANIA TEJ NAZWY DLA AUTOSTRADY A4
SPIS POWSZECHNY: 400 TYS. OSÓB WPISAŁO NARODOWOŚĆ ŚLĄSKĄ [WYNIKI NIEOFICJALNE]
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?