Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bezwonny zabójca

Magdalena Nowacka
Przed zimą warto poprosić specjalistów o sprawdzenie przewodów kominowych.
Przed zimą warto poprosić specjalistów o sprawdzenie przewodów kominowych.
Pani Elżbieta Klos z mężem Stanisławem kupili działkę w Dąbiu Górnym kilka lat temu. Od dwóch lat cieszyli się wspaniałym domkiem, w którym miała zamieszkać także część rodziny, prawdopodobnie córka z zięciem.

Pani Elżbieta Klos z mężem Stanisławem kupili działkę w Dąbiu Górnym kilka lat temu. Od dwóch lat cieszyli się wspaniałym domkiem, w którym miała zamieszkać także część rodziny, prawdopodobnie córka z zięciem. Syn mieszka w Grodźcu. Nikt nie przypuszczał, że nowym miejscem zamieszkania będą cieszyć się tak krótko.

- Małżonkowie, w wieku 51 i 55 lat, ulegli zatruciu tlenkiem węgla. Takie sytuacje zdarzają się, a najczęściej winne są piece węglowe. Tutaj jedną z pośrednich przyczyn była prawdopodobnie awaria przy piecu gazowym - tłumaczy Wiesław Król z Komendy Powiatowej Policji w Będzinie.

Tego dnia pani Elżbieta jechała do Będzina na targ. W autobusie spotkała sąsiadkę, Janinę Niedbał.

- Wymieniłyśmy pozdrowienia, mówiła, że jedzie po zakupy i lekarstwa. To było bardzo dobre sąsiedztwo. Ludzie mili, uprzejmi, pomocni, jak to na wsi. Oboje na emeryturze, zadowoleni, że wybudowali sobie taki ładny dom. Późnym popołudniem zobaczyłam jak podjeżdża tam policja i karetka. Wiedziałam, że coś się stało, ale nie sądziłam, że coś tak strasznego - mówi pani Janina. Sama też ogrzewa dom węglem. - Często wietrzę, staram się, żeby okna były choć trochę uchylone. Teraz będę chyba jeszcze bardziej na to zwracać uwagę.

Pani Elżbieta wróciła do domu około godziny 13. Godzinę później dzwoniła do córki, do pracy.

- Zatrutych państwa Klosów znalazł zięć. Było to około godziny 16.30. Mieszkamy niedaleko, tak więc o tragedii wiedzieliśmy właściwie od razu. To musiało być straszne. My, jako sąsiedzi, też to przeżywamy - mówi Elżbieta Wojdas.
Pana Stanisława Klosa dobrze znał sołtys Dąbia, Tadeusz Kubik.

- Porządny człowiek, pracował kiedyś w kopalni "Grodziec". Przeszedł chyba wszystkie stopnie awansu, był sztygarem. To okropne, że spotkało jego i żonę takie nieszczęście. O przypadkach zaczadzenia słyszałem w dzieciństwie, ale odkąd pamiętam w Dąbiu wcześniej nie było u nas takiej tragedii. Na pewno zjawimy się na pogrzebie - mówi sołtys Kubik.

Jak twierdzi Wiesław Król, przypadki zaczadzenia w powiecie nie są częste, ale teraz, kiedy zaczął się sezon grzewczy, należy zwrócić uwagę na to, czy piece i wentylacja na pewno działają bez zarzutu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto