W zasadzie strach zapuszczać się w większość będzińskich podwórzy, także w dzień. W niektórych częściach centrum sąsiadują ze sobą kamienice, których elewacja została odnowiona, z kamienicami w części zawalonymi, zaśmieconymi, w których schronienia szukają bezdomni lub okoliczne pijaczki.
Postanowiliśmy zaprezentować Wam część zdjęć, które rozpoczną cykl, w którym będziemy prezentować Wam "kamienice z drugiej strony" czyli od podwórza. Na zdjęciach prezentujemy kamienice, a w zasadzie podwórza kamienic, znajdujące się przy Placu Kazimierza Wielkiego. Do podwórza prowadzą stare drewniane drzwi, które od dawna czekają na spotkanie ze ślusarzem i pędzlem z farbą. W powietrzu unosi się nieprzyjemny zapach stęchlizny. By wejść w niewielkie podwórze trzeba przejść przez klatkę schodową kamienicy, która na pierwszy rzut oka wygląda na opuszczoną. W rzeczywistości jednak jest odwrotnie. Po przejściu przez korytarz na wprost drzwi parę metrów dalej znajdują się drewniane komórki.
- Tu w zasadzie lokatorzy mieszkają od pokoleń. Ta drewniana brama w ogóle nie jest zamykana. Dlatego może tu wejść każdy. Jednak to jest ta część Będzina, w którą zapuszczają się tylko tubylcy. Czyli tak naprawdę mieszkańcy tej kamienicy lub tych, które znajdują się w obrębie placu Kazimierza - tłumaczy pani Kazimiera (nazwisko do wiadomości redakcji).
W dużo gorszym stanie jest podwórze kamienicy przy ulicy Modrzejowskiej 93. Widok jest przerażający. Aż nie chce się wierzyć, że w samym centrum miasta, na ulicy na której w tej chwili są budowane nowe kamienice i remontowane stare, można zastać taki widok. Biegają tu szczury. Od razu odrzuca fala przeraźliwego smrodu. Część kamienicy jest w ruinie i nie należy do niej wchodzić, gdyż w każdej chwili może się zawalić. W drugiej części jednak w dalszym ciągu mieszkają ludzie. Cały ten widok wzbudza obrzydzenie i gęsią skórkę na całym ciele.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?