Będzińscy siatkarze pokonali MOS Wolę Warszawa 3:1

Po sześciu kolejkach rozgrywek w czwartej grupie II ligi zawodnicy MKS MOS Interpromex Będzin nadal zachowują miano niepokonanych. Przed własną publicznością po raz kolejny zagrali skutecznie, dzięki czemu zainkasowali komplet punktów. Mecz mógł się skończyć w trzech setach, ale goście niespodziewanie stawili zacięty opór w trzeciej partii.

Szkoleniowcy MKS MOS udowodnili już w tym sezonie nie raz, że cały czas poszukują optymalnego zestawienia wyjściowej szóstki. Na parkiecie pojawili się więc od początku m.in. Damian Zborowski i Emil Siewiorek, a na ławce rozpoczął spotkanie Adam Łapuszyński. Pierwsza partia po początkowej walce punkt za punkt zamieniła się w jednostronne widowisko, kiedy to podopieczni Alberta Semeniuka i Pawła Sznicera wyszli na prowadzenie 19:11. Warszawianie odrobili jeszcze trochę strat, ale przegrali 21:25. W kolejnej na boisku pojawili się gracze rezerwowi będzińskiej ekipy, ale w niczym nie zmieniło to obrazu gry. MKS MOS zwyciężył pewnie 25:17. Najwięcej emocji wzbudziła trzecia odsłona, bo żadnej z drużyn nie udawało się przez dłuższy czas wypracować większej przewagi. Było po 24, ale gospodarze nie wykorzystali szansy na zakończenie rywalizacji, bo dwa ostatnie oczka padły łupem gości. Czwarta partia była wyrównana tylko do połowy. Potem Bartosz Dzierżanowski i Damian Miller z kolegami kontrolowali do końca sytuację. Zwyciężyli pewnie 25:20.

W tabeli MKS MOS Interpromex ma 16 pkt i zajmuje drugą lokatę. Prowadzi z taką samą zdobyczą punktową Fart Kielce. Jutro będzińscy siatkarze zmierzą się na wyjeździe z Karpatami Krosno, które dość niespodziewanie miały trudną przeprawę w Jaworznie. Wygrały 3:2, a w tie-breaku tylko 16:14. Gracze z Krosna mają na koncie 14 oczek. Czwarta lokata dla Błękitnych Ropczyce (10 pkt). Ten zespół także zaskakująco uległ u siebie Jadarowi II Radom 2:3.