Będzin: umowy dobre, sprawy nie ma.
Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Górniczej umorzyła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez prezydenta Będzina, w związku z zawarciem umowy z kancelarią prawną, a także działania na szkodę miasta i próbę wyłudzenia półtora miliona złotych.
- Prezydent Będzina został przesłuchany w tej sprawie jako ostatni. 31 grudnia 2014 roku prokurator umorzył postępowanie w tej sprawie, z uwagi na brak znamion przestępstwa - mówi prokurator Arkadiusz Stachura z Prokuratury Rejonowej w Dąbrowie Górniczej.
Zadowolenia z tego faktu nie kryje sam prezydent Łukasz Komoniewski.
- Nie spodziewałem się innego rozstrzygnięcia sprawy. Ta i podobne sprawy były skutkiem instrumentalnego wykorzystania organów ścigania do walki politycznej - mówi prezydent Będzina, Łukasz Komoniewski.
- Mam nadzieję, że takie postępowanie nie pozostanie bezkarne, i wierzę, że wobec osób stojących za tymi działaniami zostaną wyciągnięte konsekwencje prawne - komentuje całą sprawę.
Przypominamy. Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Górniczej wszczęła śledztwo 27 sierpnia 2014 roku. Tuż po tym, jak otrzymała zawiadomienie złożone przez dwóch będzińskich radnych. Czynności na zlecenie prokuratury prowadziła Komenda Miejska Policji w Dąbrowie Górniczej. CBA w Katowicach, gdzie w pierwszej kolejności wpłynęło zawiadomienie, nie chciało podjąć się tej sprawy. Zawiadomienie najpierw trafiło do Prokuratury Rejonowej w Będzinie, a następnie do Dąbrowy Górniczej, ponieważ będzińska prokuratura złożyła wniosek o wyłączenie z tej sprawy. Dlatego Prokuratura Okręgowa w Katowicach sprawę przekazała do dąbrowskiej prokuratury. Zawiadomienie złożone przez radnych dotyczyło umowy podpisanej 30 grudnia 2013 r. i 2 stycznia 2014 r. z kancelarią prawną z Katowic, która od jakiegoś czasu prowadzi obsługę prawną Urzędu Miejskiego w Będzinie. Już na samym początku sprawy radni, którzy złożyli zawiadomienie przekonywali, że chcą odpowiedzi na pytania, które zadają. - Mówi się o nas, że prowadzimy brudną kampanię, a to nie prawda. Oczekujemy odpowiedzi na zadane pytania. Umowy są sprzeczne z założeniami budżetu miasta, ich konstrukcja wskazuje na próbę wyprowadzenia z miasta ogromnych, bo przekraczających 1,5 mln złotych środków- zapewniali radni. Dąbrowska prokuratura była jednak innego zdania.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?