Wracamy do tematu, który wstrząsnął mieszkańcami Będzina. Chodzi o wypadek do którego doszło na al.Kołłątaja w Będzinie 26 kwietnia. Na przyjściu dla pieszych został potrącony 10-letni Pawełek. Niestety, chłopczyk zmarł w szpitalu 2 maja. Mieszkańcy zbierają podpisy pod petycją do marszałka województwa Wojciecha Saługi.
W miejscu w którym doszło do tej tragedii odbyła się wizja lokalna z udziałem przedstawicieli Urzędu Miejskiego, Komendy Powiatowej Policji w Będzinie oraz Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach.
Jak twierdzi prezydent Będzina, Łukasz Komoniewski, od 2014 roku, kierował pisma do Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach i Zarządu Dróg Wojewódzkich w sprawie poprawienia bezpieczeństwa w tamtym rejonie.
- Pisaliśmy, że jest tam wiele obiektów o charakterze użyteczności publicznej,sakralnym, edukacyjnym i kulturalnym, które generują duży ruch pieszy w tym miejscu, jednak w odpowiedzi na te prośby ZDW zawsze powoływało się na własne analizy ruchu, których wynik nie przemawiał za podjęciem jakichkolwiek działań - mówi Kinga Wesołowska-Bodzek, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Będzinie.
W 2016 roku miasto ponownie apelowało do ZDW o montaż znaków o przejściu dla pieszych z tłem fluorescencyjnym w rejonie skrzyżowania z ul. Staszica.
- W odpowiedzi ZDW odpisał, że lokalizacja przejścia nie kwalifikuje go do zastosowania oznakowania podwyższonego standardu - dodaje rzeczniczka.
Jak poinformował rzecznik Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach miał zostać przeprowadzony remont tego fragmentu drogi od granicy z Dąbrową Górniczą. Jednak projekt był dopiero jedenasty w kolejce, projektów które spełniały kryteria ale okazał się zbyt drogi. Szacunkowy koszt zadania to ok.75 mln zł. Dlatego też termin realizacji tego zadanie nie jest znany. Mimo to zmiany na tym odcinku drogi będą.
- Mając na uwadze ostatni wypadek z pieszym, zalecimy Zarządowi Dróg Wojewódzkich w Katowicach opracowanie projektu organizacji ruchu, w którym należy przeanalizować i rozważyć w szczególności: wprowadzenie obustronnego ograniczenia prędkości do 50 km/h od skrzyżowania z ul. Stawową do skrzyżowania z ul. Koszelew, ograniczenie w rejonie przejścia dla pieszych liczby przejezdnych pasów ruchu z obecnie istniejących trzech do dwóch w każdym kierunku- mówi Maciej Gramatyka, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach.
Oprócz tego to będzińskie przejście dl a pieszych ma być lepiej oznakowane. Pojawić się mają znaki oznaczające przejście dla pieszych na tle folii pryzmatycznej odblaskowo-fluorescencyjnej żółto-zielonej lub pomarańczowej. W dalszej kolejności zastosowanie sygnałów ostrzegawczych połączonych ze znakami informującymi o przejściu dla pieszych zainstalowanych nad przejściem dla pieszych, tzw. przejście aktywne wraz z zastosowaniem aktywnych punktów odblaskowych przed przejściem dla pieszych wzbudzanych czujnikami ruchu przez pieszych. A także zastosowanie obustronnie przed przejściem linii akustyczno-wibracyjnych po zbadaniu, czy nie pogorszy to komfortu życia osób przebywających na terenach przyległych do drogi wojewódzkiej, przeprowadzenia analizy zasadności budowy wzbudzanej sygnalizacji świetlnej dla pieszych w rejonie skrzyżowania.
Rozwiązania te zostaną przedstawione wojewódzkiemu komendantowi policji, który zaopiniuje przedstawione propozycje. Projekt ma powstać do 18 maja.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
