Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będzin: Brudna woda na Syberce?

Katarzyna Kapusta
Od początku listopada w różnych częściach miasta nie było wody
Od początku listopada w różnych częściach miasta nie było wody arc
Była awaria. Po dezynfekcji nie ma żadnego zagrożenia - jednak zdaniem mieszkańców woda nie nadaje się do picia

Mieszkańcy osiedla Syberka mają już dość ciągłych awarii wodociągów. Zgodnie twierdzą, że woda która płynie z ich kranów jest brudna, pełna kamienia i nie da się jej pić. Według mieszkańców woda, która płynie w ich kranach nadaje się jedynie do mycia podłóg czy samochodu. Mieszkańcy dolnej syberki przez dwa dni nie mieli wody. Ponieważ jak się okazało w sieci znajdowały się bakterie.

- W związku z ekspoloatacją sieci, musieliśmy przeprowadzić dezynfekcję. Przeprowadziliśmy dezynfekcję sieci. Stąd utrudnienia. Po niej woda została przebadana zarówno przez nasze jak i zewnętrzne labolatorium. Woda została dwukrotnie przepłukana. Tak byśmy mieli całkowitą pewność po przeprowadzonych badaniach, że wszystko jest wporządku i woda nadaje się do picia. Faktycznie woda jest twarda ale spełnia wszystkie wymogi - tłumaczy Rafał Pietrzyk, prezez Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Będzinie.

Jednak według mieszkańców woda śmierdzi i jest bardzo twarda, dlatego do gotowania kupują wodę w pięciolitrowych baniakach lub przywożą z pobliskich źródełek. - Mieszkam tu już 33 lata. Od samego początku ta woda nie nadaje się do niczego. Nie wiem czy przyczyną tego są rurociągi. Jedno jest pewne woda jest fatalna. Wolę kupić wodę w baniaku albo przywieźć ze źródełka - mówi Stefan Głowacki, mieszkaniec Syberki. Jego zdanie podziela Agnieszka Bernacka, mama rocznego bobasa.

- Prawdę powiedziawszy nie zauważyłam informacji o tym, że nie będzie wody ani tego, że są w niej bakterie - mówi zbulwersowana i dodaje - Moje dziecko przez tę wodę nabawiło się liszaja, który teraz trzeba leczyć. - Podobno jeździły beczkowozy jednak nie załapałam się na pobranie wody.

Wodociągi zapewniają, że starały się zminimalizować uciążliwości związane z awarią. - Jeśli pojawia się sygnał od razu reagujemy. Sieci są cały czas monitorowane. Każde zgłoszenie jest natychmiast sprawdzane - tłumaczy prezes. Jednak te zapewnienia nie przekonują wszystkich. Mieszkańcy skarżą się, że mimo to woda śmierdzi, a czajniki muszą wymieniać raz w miesiącu, ze względu na kamień w wodzie, który je niszczy. Wszyscy zgodnie twierdzą, że wody, która płynie w ich kranach nie da się pić. Nadaje się jedynie do sprzątania.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto