Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Amerykanie pomagają dzieciom z Ukrainy, które trafiły do Będzina. Za wszystkim stoi Marcin Kozon

OPRAC.:
Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
Naczelniczka Wydziału Organizacyjnego UM Beata Świgoń przekazała Marcinowi Kozonowi  podziękowania za pomoc
Naczelniczka Wydziału Organizacyjnego UM Beata Świgoń przekazała Marcinowi Kozonowi podziękowania za pomoc UM Będzin
Dobre wieści przed Wielkanocą dla tych, którzy znaleźli schronienie przed wojną w Będzinie. Pomoc dla mieszańców Obuchowa, partnerskiego miasta Będzina, którzy trafili do tego zagłębiowskiego miasta, dotarła tutaj aż zza oceanu. Za wszystkim stoi Marcin Kozon, mieszkający w amerykańskim Wisconsin, mający swoje rodzinne korzenie i w Będzinie, i na Ukrainie.

Marcin Kozon do Polski przyleciał na miesiąc, by pod skrzydłami Uniwersytetu Śląskiego zbierać materiały do doktoratu z historii Polski. Rosyjska inwazja na niepodległą Ukrainę bardzo go poruszyła.

- Przez moje ukraińskie korzenie nie mogłem siedzieć bezczynnie. Moja żona ze swym ojcem, członkiem amerykańskiego towarzystwa weteranów wojennych, mieli podobne odczucia. Teść rozmawiał z innymi weteranami. Każdy sięgnął po portfel. Podobnie zareagowali nasi przyjaciele – opowiada Marcin Kozon.

Komu pomóc? Odpowiedź na to pytanie znalazł dzięki działającej w będzińskim Urzędzie Miejskim infolinii dla pomagających uciekinierom z ogarniętej wojną Ukrainy. Tak Marcin Kozoń poznał mamę dwójki dzieci Lesię i jej siostrę. Rodzina uciekła z partnerskiego miasta Będzina – Obuchowa w obwodzie kijowskim. Zebranych w USA pieniędzy starczyło na poważne zakupy.

- Dziewczyny były naprawdę pod wrażeniem tej dobroci. Nie spodziewały się, że spotkają na swojej drodze człowieka, który zaoferuje im bezinteresowną pomoc – relacjonuje Beata Świgoń, naczelniczka Wydziału Organizacyjnego będzińskiego magistratu.
- Powiedziały, że czuły się jak prawdziwe królowe. Nie sądziły, że w tak trudnych okolicznościach spotka ich coś tak dobrego - dodaje.

Amerykańcy weterani i znajomi Marcina Kozonia wykazali się dyscypliną, jak czynni wojskowi. Dzięki ich zaangażowaniu 80 dzieci z Obuchowa, goszczących od kilku tygodni w Będzinie, otrzyma świąteczne, wielekanocne paczki.

Osób pomagających poszkodowanym przez wojnę jest więcej, ale jako pierwszy podziękowania od prezydenta Łukasza Komoniewskiego odebrał pan Marcin, bo dziś to pomoc, która musiała pokonać najdłuższą drogę. W listach przekazanych Marcinowi Łukasz Komoniewski podziękował również weteranom American Legion Post #1 z Germantown w Wisconsin oraz mieszkańcom Wisconsin za udział w akcji pomocy. Podziękowania kolejnym darczyńcom będą wręczane systematycznie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto