Teren Sosiny, na którym nie brakuje podmokłych fragmentów lasu, wilgotnych łąk, kamieni i moczarów jest naturalnym siedliskiem, na którym chętnie zadomowią się żmije. Te jadowite polskie węże atakują rzadko, ale może zdarzyć się to, gdy np. przypadkiem nadepniemy na gada. Przekonał się o tym mężczyzna wypoczywający w miniony piątek nad Zalewem.
Szybka reakcja służb patrolujących akwen
Około godziny 17 łączony patrol policji wodnej i straży miejskiej otrzymał zgłoszenie o ukąszeniu mężczyzny przez żmiję.
-Policyjni wodniacy z jaworznickiej komendy patrolowali akwen wodny Sosina. Około godziny 17 otrzymali informację, że mężczyzna odpoczywający przy akwenie został ukąszony przez węża. Na miejscu działania pomocowe podjął wspólny patrol policji i straży miejskiej, pełniący służbę na rowerach. Poszkodowany posiadał na ręce ślady ugryzienia, jak się okazało przez żmiję zygzakowatą - informuje sierż. sztab. Justyna Wiszowaty, zastępca rzecznika prasowego KMP w Jaworznie.
.
Z uwagi na zagrożenie życia i zdrowia mężczyzny, mundurowi niezwłocznie, przy użyciu sygnałów uprzywilejowanych, przetransportowali mężczyznę do szpitala w Jaworznie, gdzie został przekazany pod opiekę lekarzy.
- Podczas transportu funkcjonariusze na bieżąco monitorowali czynności życiowe mężczyzny, które przekazywali dyspozytorowi SOR - dodaje rzeczniczka.
Co robić, zanim trafimy do szpitala
Początkowe objawy ukąszenia mogą ograniczyć się do słabego bólu i zaczerwienienia. W miejscu ukąszenia widoczne są dwa symetryczne ślady po zębach jadowych, oddalone od siebie o około 1 cm. Z czasem ból, tkliwość uciskowa oraz obrzęk i zasinienie narastają. Maksymalne stężenie jadu w osoczu występuje 0,5–4 godzin po ukąszeniu, a okres jego półtrwania to 6–16 godzin. Jad żmii działa między innymi hemolitycznie, może uszkodzić nerki i spowodować skazę krwotoczną.Ukąszenie jest groźne głównie z uwagi na możliwą reakcję anafilaktyczną. Ogólnoustrojowe objawy zatrucia, czyli sytuacja bezpośredniego zagrożenia życia, mogą wystąpić już w ciągu 7–20 minut od zdarzenia
Kiedy ukąsił nas wąż, przede wszystkim należy oddalić się z miejsca, gdzie natknęliśmy się na gada, aby zapewnić bezpieczeństwo poszkodowanemu i ratownikowi. Następnie, aby zmniejszyć wchłanianie toksyny jadowej, trzeba unieruchomić kończynę, także do maksimum ograniczyć aktywność ruchową poszkodowanego, co zapobiegnie szybkiemu rozprzestrzenianiu jadu w organizmie. Jak najszybciej wezwać służby ratunkowe, aby poszkodowanemu podać antytoksyny, zwłaszcza u dziecka; konieczny jest transport do szpitala.
Piątkowa akcja była pierwszą w tym sezonie sytuacją związaną z ukąszeniem przez węża. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych zakończyła się szczęśliwie.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?