MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków pozostał w cieniu Będzina. Nasi są liderami

Paweł Leśniak
Siatkarze MKS MOS  Interpromex po fazie zasadniczej II ligi grupy IV zapewnili sobie pozycję lidera
Siatkarze MKS MOS Interpromex po fazie zasadniczej II ligi grupy IV zapewnili sobie pozycję lidera fot. Paweł Leśniak
Cztery dni i dwa przekonujące zwycięstwa nad krakowskimi rywalami, zapewniły pozycję lidera drużynie MKS MOS Interpromex Będzin po fazie zasadniczej II ligi grupy IV.

W ubiegłym tygodniu MKS MOS Interpromex rozegrał zaległy mecz z drużyną Politechniki Krakowskiej.

- Nie boimy się siatkarskich maratonów, nie ma też dla nas znaczenia, że gramy w środku tygodniu - przekonywał szkoleniowiec Rafał Legień przed tym spotkaniem.

Niestety pierwszy set nie potwierdził tych słów, gdyż goście bardzo szybko wyrobili sobie przewagę i wygrali tę partię do 16! Na sytuację na boisku szybko zareagował trener miejscowych, który wprowadził kilka zmian w drużynie. W każdym kolejnym secie siatkarska złość, która gotowała się w żyłach zawodników MKS-u, przyczyniła się do wyraźnego zwycięstwa w kolejnych odsłonach: do 17, 16 i 18.

- W pierwszym secie mnożyły się błędy, później trochę przemeblowałem skład i było już zgodnie z planem - przyznał szkoleniowiec.

Zaledwie trzy dni później do hali Łagisza przyjechała kolejna krakowska drużyna, wicelider ligi Wanda. W pierwszym meczu, podobnie jak w spotkaniu z Politechniką, MKS musiał uznać wyższość gości, choć zdołał im urwać jedno oczko.

Mimo iż od prowadzenia mecz rozpoczęli goście, to jednak MKS szybko wyrobił sobie czteropunktową przewagę i w zasadzie jej nie oddał. Jak zwykle, bardzo dobrze w ataku sprawował się Damian Zborowski.

Podobnie było w drugiej partii. MKS zdecydowanie górował nad rywalami prowadząc w pewnym momencie nawet sześcioma punktami. Ostatecznie MKS wygrał 25:20. Drużyna Wandy może mówić o dużym pechu, bowiem kontuzji doznał libero Mateusz Mrozowski. Jego miejsce zajął Emil Siewiorek. Na co dzień przyjmujący, jako libero dawał sobie nieźle radę, choć w trakcie trzeciej partii, w kluczowym momencie, miał problemy z odbiorem piłek serwowanych przez siatkarzy MKS-u. A Wanda okazję do "ukąszenia" miała. Przyjezdni bowiem, przez większą część partii prowadzili nawet trzema punktami! Przy stanie 12:15 dla gości, siatkarze MKS-u obudzili się i zdobyli aż osiem oczek, pozwalając gościom na dopisanie jednego punktu. MKS wygrał tę partię 25:21 i cały mecz 3:0.

Dwa zwycięstwa spowodowały, że MKS po rundzie zasadniczej zostanie liderem mimo, iż do rozegrania zostały jeszcze dwa mecze. W fazie play off, MKS zagra co najmniej trzy mecze (do trzech zwycięstw) z czwartą drużyną ligi. Aktualnie jest nią… Wanda Kraków, ale tę pozycję może zająć jeszcze Politechnika Krakowska, Wisłok Strzyżów oraz Karpaty Krosno. Wiele będzie zależało od spotkania krośnieńskiej drużyny właśnie z Wandą, do którego dojdzie już jutro. MKS natomiast zagra na wyjeździe z Górnikiem Siemianowice Śląskie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto