Wnerwiają mnie osobiście ci namolni zbierający pod marketami. Powinni zajść rolniczkę i rolniczka od tyłu i wsadzić sobie do koszyczka jego wątpliwej wartości produkty. By te rolniczki wraz z rolniczkami nie wysłały tego miszmasz na zachód i wschód celem osiągnięcia dużych korzyści.finansowych A przypomnę tym zapominalskim że to My dopłacamy rolniczkom i rolniczkom do ich pożal sie Panie Boże produktów, które wypuszczają na eksport w 80 %, byleby tjaktoj se kupić za ćwierć miliona i pod kościół zadymać
