Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawa zostanie umorzona? Prezydent był przesłuchiwany

Katarzyna Kapusta
fot. UM Będzin
Sprawa zostanie umorzona? Prezydent był przesłuchiwany. W miniony piątek prezydent Będzina Łukasz Komoniewski został przesłuchany w charakterze świadka w Prokuraturze Rejonowej w Dąbrowie Górniczej.

Sprawa zostanie umorzona?

Przesłuchiwał go prokurator prowadzący postępowanie. Dotyczy ono nadużycia i przekroczenia uprawnień, a także działania na szkodę miasta i próbę wyłudzenia półtora miliona złotych. Oprócz prezydenta przesłuchiwani byli także pracownicy Urzędu Miejskiego, a także jednostek podległych.

Prezydent nie komentuje sprawy

Sprawa w dąbrowskiej prokuraturze ciągnie się już od kilku miesięcy. Dokładnie od 27 sierpnia. Od samego początku toczyło się śledztwo w sprawie i nikomu nie postawiono zarzutów. Prokuratura 4 września wysłała szczegółowe wytyczne, dotyczące tej sprawy funkcjonariuszom z wydziału przestępstw gospodarczych KMP w Dąbrowie Górniczej. W charakterze świadków zostali przesłuchani radni, którzy złożyli zawiadomienie do prokuratury, a także skarbnik miasta Anna Rozbrój, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej oraz dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Będzinie. Ostatnią przesłuchiwaną osobą w tej sprawie był prezydent Będzina Łukasz Komoniewski.

- Prezydent został przesłuchany w charakterze świadka przez prokuratora prowadzącego sprawę - mówi prokurator Arkadiusz Stachura z Prokuratury Rejonowej w Dąbrowie Górniczej.
- To już jedna z ostatnich czynności, które zostały przeprowadzone w tej sprawie. Pozostaje jedynie podjęcie decyzji merytorycznej - dodaje prokurator.

Tą ostatnią decyzją może być po prostu umorzenie tego postępowania. Mimo to prezydent nie chce komentować nadal tej sprawy.
- Dopóki nie będziemy mieć jasnej decyzji w tej sprawie, dopóki nie otrzymamy pisma z prokuratury, nie będziemy komentować tej kwestii - poinformował nas Rafał Adamczyk, rzecznik Urzędu Miejskiego w Będzinie.

Zawiadomienie, które złożyli radni, dotyczyło umowy podpisanej 30 grudnia 2013 roku i 2 stycznia 2014 roku. Dodatkowo do śledztwa zostały włączone dwie kolejne sprawy. Pochodzą one jednak z anonimowych doniesień. - Mówi się o nas, że prowadzimy brudną kampanię, a to nie prawda. Oczekujemy odpowiedzi na zadane pytania. Umowy są sprzeczne z założeniami budżetu miasta, ich konstrukcja wskazuje na próbę wyprowadzenia z miasta ogromnych, bo przekraczających 1,5 mln złotych środków - mówi jeden z radnych, którzy złożyli zawiadomienie. Prosi jednak, by nie wymieniać go z imienia i nazwiska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto