Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć miesięcznej dziewczynki w Tomaszowie pozostaje niewyjaśniona

Marek Obszarny
Sekcja zwłok miesięcznego niemowlęcia, które zmarło w poniedziałek w jednym z mieszkań w Tomaszowie Mazowieckim, nie dała odpowiedzi na pytanie o przyczynę śmierci.

- Podczas przeprowadzonej sekcji zwłok biegły lekarz nie był w stanie określić przyczyny zgonu - mówi nam Katarzyna Tomczyk, zastępca prokuratora rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim.

Dlatego, tak jak przypuszczaliśmy, konieczne będzie przeprowadzenie specjalistycznych badań histopatologicznych tkanek pobranych od zmarłego dziecka. A ich wyników nie należy się szybko spodziewać.

- Z doświadczenia wiem, że nawet po przeprowadzeniu tych badań nie zawsze biegły jest w stanie jednoznacznie stwierdzić przyczynę - dodaje prokurator Tomczyk.

Niewykluczone, że w tym przypadku doszło do tzw. śmierci łóżeczkowej, czyli zespół nagłego zgonu niemowląt (z ang. Sudden Infant Death Syndrome - SIDS). Statystycznie umiera na nią w Polsce 160 dzieci rocznie.

Tragedia wydarzyła się w nocy z niedzieli na poniedziałek. Swoją miesięczną córeczkę matka zastała w łóżeczku martwą. Prokuratura wszczęła śledztwo, by wyjaśnić wszystkie okoliczności i przyczynę śmierci.

Wstępnie ustalono, że dziecko zmarło we śnie. Na ciele dziewczynki nie było żadnych obrażeń. Nie stwierdził ich również biegły podczas sekcji zwłok.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto