Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siewierz

Artur Pycela
Prowadząca przez środek siewierskiego rynku droga krajowa zawsze utrudniała wszelkie prace przy jego odnawianiu. Sam rynek właśnie przez tę drogę utracił swoje funkcje. Niebawem jednak może znów stać się perełką.

Prowadząca przez środek siewierskiego rynku droga krajowa zawsze utrudniała wszelkie prace przy jego odnawianiu. Sam rynek właśnie przez tę drogę utracił swoje funkcje. Niebawem jednak może znów stać się perełką.

Trwają prace nad dokumentacją siewierskiej starówki. Przetarg na roboty zostanie ogłoszony pod koniec roku. Koszt przebudowy może sięgnąć 2 mln. zł.

- Pierwsze prace zaczęłyby się w przyszłym roku. W budżecie na ten cel mamy zabezpieczone 300 tys. zł, ale ta kwota wystarczy może na niewielkie prace ziemne. Dlatego chcemy na ten cel pozyskać również pieniądze z funduszy unijnych - mówi burmistrz Zdzisław Banaś.

O przebudowie siewierskiego rynku rozmawiano od dawna. Jednak dopiero dwa lata temu postała Grupa Inicjatywna "Nasz Rynek". Jej członkowie wielokrotnie zwiedzali rynki innych miast by podpatrzeć tamtejsze rozwiązania. - Spotykaliśmy się kilkakrotnie z architektem. Sami również ogłosiliśmy konkurs na projekt przebudowy rynku. Był on skierowany do młodzieży. Spośród nadesłanych prac wybraliśmy kilka najciekawszych - mówi Marek Kolasiński z grupy "Nasz Rynek"

Ostatecznie zrodziły się dwie koncepcje przebudowy. Według jednej z nich, przez rynek nadal prowadziłaby "krajówka" w kierunku Zawiercia i Myszkowa. Druga koncepcja, proponowana przez architekta, mówiła o poprowadzeniu ruchu kołowego wokół starówki. - Naszym celem jest kompleksowa modernizacja rynku. Wiąże się to z wyeliminowaniem ciężkiego transportu, który obecnie przejeżdża przez nasze miasto. Chcemy jednak by centrum miasta zachowało swoją funkcjonalność jako miejsce handlowo-użytkowe - podkreśla Kolasiński. Pierwszy etap rewitalizacji siewierskiego rynku to zlikwidowanie napowietrznej sieci telefonicznej i energetycznej. Kable zostaną poprowadzone w ziemi.

Na płycie rynku pojawi się też niewysoki murek postawiony na fundamentach dawnego ratusza. Stanie tu również figura św. Jana Nepomucena. Odnowiona zostanie zabytkowa studnia. Każdy projekt musi być konsultowany z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, ponieważ wiele elementów rynku objętych jest ochroną. Tak jak chociażby restauracja Zamkowa, znajdująca się w osiemnastowiecznym budynku. Gościł w niej w 1812 r. Napoleon Bonaparte.

Największym problemem jest przedłużająca się budowa obwodnicy miasta. Bez niej nie da się wyeliminować ruchu z rynku. To z kolei może spowodować opóźnienie prac na rynku. Siewierzanie mają jednak nadzieję na to, że wkrótce rynek będzie ozdobą miasta.

Z widokiem na miasto

Niebawem będzie można oglądać panoramę miasta z tarasu widokowego na baszcie siewierskiego zamku. Na basztę będzie można dostać się metalowymi schodami. Koszt całego przedsięwzięcia może wynieść około 200 tys. zł. Pokryje to wykonanie samych schodów oraz tarasu widokowego. Dodatkowo zostanie zabezpieczona korona murów. - Chcemy żeby cały zamek był bardziej funkcjonalny i stał się atrakcyjny jako ciekawostka turystyczna - mówi Zdzisław Banaś burmistrz Siewierza. Kilka lat temu w zamku położono na murach betonowe parapety i przykryto dachami dwie piwnice. Niestety efekt tych prac "konserwatorskich" pozostawia wiele do życzenia. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to z początkiem kwietnia na zamku powinny ruszyć roboty. Wykorzystanie walorów turystycznych Siewierza może okazać się bardzo przydatne w przyszłości. W związku z planowaną obwodnicą miasto mogłoby stracić na znaczeniu. Dlatego władze Siewierza chcą przyciągnąć turystów.

Szansa dla utalentowanej młodzieży

Siewierska Kuźnia Talentów - nowy projekt Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury, ma umożliwić młodym ludziom zaprezentowanie swoich umiejętności. Pierwszy z programu skorzystał Grzegorz Biernacki. Ten młody uczeń siewierskiego liceum specjalizuje się w śpiewie operowym i operetkowym. - Idea cyklu polega na tym żeby każdy talent miał możliwość pokazania się. Chcemy w ten sposób promować siewierskich artystów - mówi Henryk Wysocki dyrektor MGOK-u.

Pomysłodawcy "kuźni" na początku chcą promować rodzime talenty. Nie wykluczają jednak możliwości rozszerzenia projektu na cały powiat. - Chodzi nam zwłaszcza o wyszukanie utalentowanej artystycznie młodzieży. Z pewnością wielu młodych ludzi ma ukryte talenty. Często nie mają po prostu czasu na ich prezentację. My chcemy im dać szansę pokazania się. Mamy jeszcze kilka rodzimych perełek, ale na razie nie chcę zdradzać o kogo chodzi - dodaje Wysocki.

Nazwa Siewierz pochodzi od starosłowiańskiego słowa "siewior", oznaczającego północną stronę świata. Jedna z hipotez głosi, że nad Czarną Przemszą osiedlił się odłam plemienia Siewierzan znad Dniepru. Do dalekiej wędrówki zmusiło ich wojownicze plemię Awarów w VI w.

Warto wiedzieć

Najstarsze wzmianki o Siewierzu pochodzą z początków XII w. Mówią o osadzie Sewor położonej wokół romańskiego kościoła pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela. Istniejący do dziś romański kościół należy do najlepiej zachowanych w Polsce.

Siewierz był niegdyś stolicą Księstwa Siewierskiego. W 1443 r. trafia we władanie biskupów krakowskich. Odtąd każdy biskup krakowski był zarazem księciem siewierskim.

Siewierski zamek ma swoją legendę. O północy przy pełni księżyca pojawia się na murach zamku Czarna Dama. To Cyganka, którą za romans z zamkowym rządcą pogrzebano żywcem w lochach.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto