Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proboszcz nie dał rady czeladzianom. Musiał interweniować biskup

Katarzyna Kapusta
arch Muzeum Saturn w Czeladzi
Proboszcz nie dał rady czeladzianom. Kościół św. Stanisława BM w Czeladzi to jedna z najbardziej charakterystycznych budowli w mieście. Znajduje się tuż przy samym rynku, na niewielkim wzniesieniu, dlatego widać ją z odległości kilkuset metrów. To największy kościół w całym Zagłębiu.

Proboszcz nie dał rady czeladzianom

Mało osób wie, jakie ciekawostki skrywa historia budowy tego kościoła. A ta rozpoczęła się 1905 roku i tak naprawdę projekt nie został zrealizowany w całości. W związku z tym do dzisiaj mamy bryłę kościoła, której dwie bardzo smukłe wysokie wieże, są wciąż niedokończone. Pierwotnie miały one być zwieńczone trójkątnie. Mimo, że msze zaczęły się odbywać w kościele przed pierwszą wojną światową, to w okresie 20-lecia międzywojennego, a także po drugiej wojnie światowej, ciągle coś uzupełniano i wykańczano.
- Dopiero po drugiej wojnie światowej zbudowano te wielkie schody do kościoła, które znajdują się od strony ulicy Bytomskiej w Czeladzi - mówi Stefania Lazar, historyk z Muzeum Saturn w Czeladzi.
W okresie 20-lecia międzywojennego wieże kościoła wypełniono dębowymi żaluzjami. Ciągle brakowało jednak funduszy na budowę tego kościoła.
- To, że nie dokończono tej budowli jest najlepszym tego dowodem. Brakło po prostu pieniędzy. Dlaczego się tak stało? Być może projekt kościoła był nieco "na wyrost"?- tłumaczy Iwona Szaleniec, dyrektor Muzeum Saturn w Czeladzi.

Małe miasto, ale o wielkich ambicjach

Czeladź była niewielkim miastem, w zasadzie prowincjonalnym. Takim, które czasy swojej świetności miało już dawno za sobą. Natomiast czeladzianie, chcieli zbudować bardzo prestiżową, monumentalną świątynię.
- Budowa świątyni pełnej rozmachu była chyba ponad możliwości finansowe miasta - dodaje Iwona Szaleniec.
Finansowo budowę kościoła wspierało między innymi Towarzystwo Górniczo-Przemysłowe "Saturn", które dokładało do budowy, a także Towarzystwo Bezimienne Kopalń Węgla "Czeladź", które zarządzało wówczas kopalnią Czeladź, a także zbudowało kolonię na Piaskach.

- W 1995 roku uzupełniono jeden z ostatnich elementów mozaiki nad portalem wejściowym. Kościół został zbudowany w stylu neoromańskim, co też jest ewenementem w Zagłębiu. Tak naprawdę neoromańską świątynię mamy tylko w Sosnowcu i jest to katedra przy ulicy Kościelnej - mówi Stefania Lazar.
Styl neoromański w tamtym okresie był głównie stosowany na Śląsku. Dlaczego? Ponieważ Śląsk był domeną niemiecką, a w Niemczech nawiązywano z kolei do czasów świetności tego kraju, czyli do Cesarstwa Niemieckiego. W Zagłębiu Dąbrowskim posługiwano się głównie stylem neogotyckim i to miało być z kolei odwołanie do czasów polskiej świetności - średniowiecznego Królestwa Polskiego.
W czasie budowy kościoła z parafii odchodzili kolejni proboszczowie. Najpewniej chodziło o dość trudne relacje z czeladzianami, którzy właściwie w pewnym momencie przejęli pracę komisji, która zajmowała się budową kościoła.

- Ksiądz nie miał nic do gadania, bo czeladzianie chcieli wszystkim zarządzać i o tym, że to były bardzo trudne relacje świadczy jeden z dokumentów. Mam na myśli list biskupa kieleckiego do parafian czeladzkich z 20 lipca 1913 roku - mówi Lazar.

W liście czytamy: "Księdza Pieńkowskiego na proboszcza wam nie dam. Ma to wiele przyczyn, a pomiędzy innymi tę, że dotychczas, niektórzy z was nie zwrócili zapożyczonych u księdza Pieńkowskiego kościelnych pieniędzy. A ogół tych długów wynosi kilka tysięcy rubli, które podczas budowy świątyni były bardzo potrzebne. Co więcej, trzymanie kościelnych pieniędzy jest grzechem ciężkim i za to może spotkać was ciężka kara. W końcu dodaję kilka uwag i przestróg. Parafianie czeladzcy otwarcie wam muszę powiedzieć, że w różnych miejscach o was słyszałem, że w diecezji kieleckiej nie ma gorszej i trudniejszej parafii. Wy się wynosicie, uważacie się za coś lepszego, tymczasem zły duch na dobre opanował parafię waszą. Dlatego wśród was tyle ludzi zarozumiałych, pysznych, nieposłusznych, złośliwych, procesowiczów, dlatego wśród was szerzy się więcej niż nigdzie indziej pijaństwo. Ono odbiera wam rozum, zaślepia i do ostatecznej zguby prowadzi. Dlatego wielu z was wydało na rozpustę, której poddają się nie tylko u siebie lecz pod rozmaitymi nazwami towarzyskimi czarnej kawy i widowisk itp. hańbią się nią w Będzinie."

- Tak to właśnie było wtedy z tymi czeladzianami i budową kościoła św. Stanisława BM w Czeladzi - śmieje się Stefania Lazar.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto