Tutaj Spółdzielnia Mieszkaniowa "Wspólnota" postawiła znak zakazu wjazdu dla wszystkich, poza członkami spółdzielni. Auta nie mogą zaparkować ani mieszkańcy dwóch bloków Wspólnoty Mieszkaniowej, ani nikt inny.
- To absurd. Straszą odholowaniem pojazdów, nakazują wykupić grunt za kilkaset tysięcy złotych, byśmy mieli gdzie zostawiać auta. Za co mamy go kupić? A do tego, jak np. przyjedzie ktoś w odwiedziny, to też nie ma prawa wjechać, bo za chwilę będzie miał blokadę na kole - skarżą się mieszkańcy Wspólnoty Mieszkaniowej. SM "Wspólnota" przyznaje, że znak zakazu wjazdu postawiła bez konsultacji z policją i Urzędem Miasta.
- Znaki postawiliśmy na swoim terenie. Członkowie spółdzielni płacą podatek od gruntu, dlaczego ktoś ma parkować na naszym terenie, skoro do niego nie należy? Znaki są informacyjne - mówi Andrzej Cader z SM "Wspólnota". Spółdzielnia zatrudniła też prywatną firmę, która będzie zakładać blokady tym, którzy na terenie spółdzielni parkują nielegalnie. Czy ta samowola jest zgodna z prawem?
- Jeżeli teren należy do spółdzielni i droga osiedlowa pozostaje w zarządzie spółdzielni, to w ich gestii jest zarządzanie terenem i drogą dojazdową. Musi się to odbywać w zgodzie z zasadami ruchu drogowego - mówi Paweł Łotocki, rzecznik będzińskiej policji.
W podobnie absurdalnej sytuacji znaleźli się właściciele 36 garaży na Syberce, przy ul. Piłsudskiego, na działce byłego zakładu "Butbędzin". Kiedy upadł, działka trafiła w prywatne ręce, ale... nie wyznaczono do niej dojazdowej drogi koniecznej. Teraz właściciele aut narzekają, że nowy właściciel zasypuje dojazd gruzem i mają kłopoty z dojazdem.
- Dwa lata temu mówiłem im, by wystąpili do mnie z pismem o możliwość korzystania z tej drogi. Chciałem też ją wytyczyć z drugiej strony, ale nie zgodzili się pozostali właściciele działek - tłumaczy Mariusz Huras, właściciel działki.
- Nie może być tak, że ja płacę podatki, a ktoś z mojego terenu robi sobie parking czy na nim grilluje. Dlatego postawiłem znaki i wysypałem ziemię, którą zresztą przesunąłem dalej, by właściciele garaży mogli do nich dojechać - dodaje. - Będę szukał jakiegoś rozwiązania tej sytuacji - mówi Łukasz Komoniewski, prezydent Będzina.
Juwenalia Śląskie 2012: program, wydarzenia, zdjęcia, filmy
Kanon książek śląskich: Debata Dziennika Zachodniego
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO
- To absurd. Straszą odholowaniem pojazdów, nakazują wykupić grunt za kilkaset tysięcy złotych, byśmy mieli gdzie zostawiać auta. Za co mamy go kupić? A do tego, jak np. przyjedzie ktoś w odwiedziny, to też nie ma prawa wjechać, bo za chwilę będzie miał blokadę na kole - skarżą się mieszkańcy Wspólnoty Mieszkaniowej. SM "Wspólnota" przyznaje, że znak zakazu wjazdu postawiła bez konsultacji z policją i Urzędem Miasta.
- Znaki postawiliśmy na swoim terenie. Członkowie spółdzielni płacą podatek od gruntu, dlaczego ktoś ma parkować na naszym terenie, skoro do niego nie należy? Znaki są informacyjne - mówi Andrzej Cader z SM "Wspólnota". Spółdzielnia zatrudniła też prywatną firmę, która będzie zakładać blokady tym, którzy na terenie spółdzielni parkują nielegalnie. Czy ta samowola jest zgodna z prawem?
- Jeżeli teren należy do spółdzielni i droga osiedlowa pozostaje w zarządzie spółdzielni, to w ich gestii jest zarządzanie terenem i drogą dojazdową. Musi się to odbywać w zgodzie z zasadami ruchu drogowego - mówi Paweł Łotocki, rzecznik będzińskiej policji.
W podobnie absurdalnej sytuacji znaleźli się właściciele 36 garaży na Syberce, przy ul. Piłsudskiego, na działce byłego zakładu "Butbędzin". Kiedy upadł, działka trafiła w prywatne ręce, ale... nie wyznaczono do niej dojazdowej drogi koniecznej. Teraz właściciele aut narzekają, że nowy właściciel zasypuje dojazd gruzem i mają kłopoty z dojazdem.
- Dwa lata temu mówiłem im, by wystąpili do mnie z pismem o możliwość korzystania z tej drogi. Chciałem też ją wytyczyć z drugiej strony, ale nie zgodzili się pozostali właściciele działek - tłumaczy Mariusz Huras, właściciel działki.
- Nie może być tak, że ja płacę podatki, a ktoś z mojego terenu robi sobie parking czy na nim grilluje. Dlatego postawiłem znaki i wysypałem ziemię, którą zresztą przesunąłem dalej, by właściciele garaży mogli do nich dojechać - dodaje. - Będę szukał jakiegoś rozwiązania tej sytuacji - mówi Łukasz Komoniewski, prezydent Będzina.
Juwenalia Śląskie 2012: program, wydarzenia, zdjęcia, filmy
Kanon książek śląskich: Debata Dziennika Zachodniego
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO
Wideo
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
Materiały promocyjne partnera