Spółka, która zajmuje się odśnieżaniem gminnych i wojewódzkich dróg w mieście jest tak zawalona robotą, że nie podejmie się wywieźć śniegu zalegającego na posesjach prywatnych. - Jest to problem - mówi Emil Bystrowski, prezes Interpromexu. - Przy takiej zimie żadna firma nie narzeka na brak usług. Najpierw musimy wywiązać się z zawartych umów. Inaczej czekają nas spore kary - dodaje.
A czy ktokolwiek zastanawiał się ile ton śniegu każdej zimy spada na nasze ulice?
- W ubiegłym roku w naszym województwie zima była bardzo śnieżna - mówi Grażyna Bebłot, starszy specjalista z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Katowicach. - Najbardziej gęsty i ciężki śnieg wystąpił ósmego grudnia. Wtedy metr sześc. śniegu osiągał ciężar 290 kg. Zaś pokrywa śnieżna czwartego grudnia wynosiła 30 cm. - informuje.
Co się dzieje ze zwałami śniegu z miejskich ulic? Jak miasto się go pozbywa?
- Nie wywozimy odgarniętego śniegu - mówi prezes Interpromexu. - To jest bardzo droga usługa. A niekiedy wystarczy jedno czy dwudniowa odwilż, aby śnieg zniknął sam.
Dlatego też, jeśli przez kilka dni temperatura nie podskoczy o kilka stopni w górę po prawej stronie ulic, bo najczęściej w tę stronę odgarniany jest śnieg, można zobaczyć wysokie pryzmy śniegu.
- Jednak, jak dodaje Bystrowski - w moim 18-letnim doświadczeniu nie było takiej sytuacji, aby ta metoda nie sprawdziła się.
Jeśli jednak coś w tym sposobie zawiedzie, w firmie czekają koparki, które przesuną śnieg dalej.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?