Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamek w Będzinie. Wózkiem nie podjedziesz pod arkadę [ZDJĘCIA]

Katarzyna Kapusta
Kiedyś wokół zamku była alejka, teraz będą schody. Urzędnicy nie widzą problemu, mieszkańcy - tak.

Wzgórze Zamkowe pięknieje z każdym dniem. Pojawiły się nowe wybrukowane alejki, odbudowano schody prowadzące do zamku. Robotnicy wzięli się także za ścieżkę prowadzącą do arkady i dalej do parku na wzgórzu. Powstaną tam... schody. Choć niestandardowe, mocno utrudnią zwiedzanie, a przede wszystkim podejście pod arkady turystom. Szczególnie tym, którzy na co dzień poruszają się na wózku inwalidzkim, matkom spacerującym z wózkami czy rowerzystom.

To ulubione miejsce spacerów całych rodzin. Czy po wybudowaniu schodów to się zmieni? W projekcie nie przewidziano bowiem podjazdu dla wózków ani ścieżki rowerowej, która ułatwiłaby to podejście. Zbulwersowani tym są mieszkańcy Będzina, którzy obserwują przebieg prac budowlanych na Wzgórzu Zamkowym i u podnóża warowni.

- Nieco się zdziwiłem ostatnio podczas spaceru. O ile trudno przyczepić się do alejek od strony alei H. Kołłątaja i ulicy Podzamcze, o tyle to, co powstaje przy samym zamku nieco mnie zaskoczyło, bo powstały tam schody - mówi Bartek, mieszkaniec Będzina. - Samo zwiedzanie zamku przez osoby niepełnosprawne czy rodziców z dziećmi w wózku jest w pierwszym przypadku niemożliwe, a w drugim bardzo uciążliwe. Trudno mieć pretensje do średniowiecznych budowniczych zamku. Cel mieli inny niż ruch turystyczny. Dziś jednak możemy o tym myśleć i mieć to na uwadze przy projektowaniu - dodaje.

Dlaczego jeszcze w fazie projektu nie przewidziano podjazdu dla wózków?

- Projekt posiada pozwolenie konserwatorskie wojewódzkiego konserwatora zabytków oraz pozwolenie na budowę wydane przez starostę będzińskiego - tłumaczy Rafał Adamczyk, naczelnik Wydziału Strategii i Rozwoju Miasta.

Mimo sprzeciwów mieszkańców, urzędnicy nie widzą problemu. Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Miejskim, kilkanaście metrów dalej, tuż obok cmentarza, jest ścieżka, którą matki z wózkiem mogą podjechać. Sprawdziliśmy. Podjazd jest, ale dość stromy. Wepchanie wózka pod górkę nie jest wcale proste, poza tym nie prowadzi on bezpośrednio pod arkadę, a jedynie do parku na Wzgórzu Zamkowym.

Czy zatem oznacza to, że turystów, mieszkańców spacerujących w niedzielne popołudnie z dziećmi już nie zobaczymy w tym miejscu?


W grupie jest siła, można sobie poradzić
Z Dariuszem Jurkiem, z Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego, rozmawia K. Kapusta

Czy oprowadzając wycieczki po zabytkach w Zagłębiu wybieracie tylko miejsca łatwo dostępne dla turystów?
Nie do wszystkich zabytków można dostać się bez problemu. Często trzeba się trochę natrudzić, żeby do jakiegoś podejść.

Czy zabytki powinny być dostosowane dla zwiedzających na wózkach inwalidzkich i dla matek z dziećmi?
Nigdy na to nie patrzyłem od tej strony. Zawsze patrzy się ze swojego punktu widzenia. Nie wyobrażam sobie wyciągu przy baszcie na będzińskim zamku, przy pomocy którego turyści dostają się na górę. Nie wszystkie zabytkowe obiekty mogą być dostosowane dla niepełnosprawnych. Często jest to po prostu niemożliwie.

A co, gdy na wycieczce jest osoba na wózku inwalidzkim?
Mieliśmy taką sytuację w Sosnowcu. Mężczyzna poruszał się na wózku. Mieliśmy zwiedzać Pałac Dietla. Tam nie ma podjazdu. W związku z tym po prostu wnieśliśmy go tam. W końcu w grupie siła. Tak pewnie byłoby też w każdym innym miejscu.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto