Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Finalistki Miss Śląska i Zagłębia 2015 z Zawiercia

Paulina Musialska
Roksana Ostrowska.
Roksana Ostrowska. mat. prasowe
Finalistki Miss Śląska i Zagłębia 2015 z Zawiercia: Roksana Urbanowska (brunetka) oraz Roksana Ostrowska (blondynka) już w najbliższą środę będą walczyć o tytuł Miss Śląska i Zagłębia. Obie uczestniczki chętnie podkreślają, że pochodzą właśnie z Zawiercia.

Finalistki Miss Śląska i Zagłębia 2015 z Zawiercia

Mają po 23 lata, to samo imię i pochodzą z Zawiercia. Roksana Urbanowska i Roksana Ostrowska to kandydatki do tegorocznego tytułu Miss Śląska i Zagłębia. Obie uczestniczki przyznają, że po raz pierwszy biorą udział w tego typu konkursie. Chociaż Roksana Ostrowska od kilku lat zajmuje się fotomodelingiem, to twierdzi, że konkursy piękności zupełnie różnią się od pracy przed obiektywem.

Roksana Urbanowska z kolei swoją przygodę z pracą fotomodelki rozpoczęła dość niedawno.

- Decyzję o udziale w konkursie podjęłam dość spontanicznie. W grudniu oglądałam wybory Miss Polski i pomyślałam sobie, że taki występ to naprawdę fajna sprawa - opowiada. - Do udziału w konkursie zachęcił mnie mój narzeczony, który do tej pory trzyma za mnie mocno kciuki - dodaje Roksana Urbanowska.

Dlaczego wzięły udział w tym konkursie?
- Mnie namówiła koleżanka. Długo zastanawiałam się nad tym czy w ogóle brać udział w konkursie. Z decyzją czekałam w sumie do ostatniego castingu. W końcu zdecydowałam się spróbować - mówi Roksana Ostrowska.
Każda z kandydatek do tytułu Miss Śląska i Zagłębia musiała wziąć udział w castingu, podczas którego jury oceniało je pod wieloma względami. Nie liczy się tylko figura, ale również uśmiech, gracja i sposób prezentowania się na scenie. Roksana Urbanowska brała udział w dwóch castingach. Ostrowska - w jednym. Obecnie kandydatki przygotowują się do wielkiego finału, który odbędzie się już 3 czerwca w Tarnowskich Górach. Do ich zajęć należą między innymi próby choreografii oraz sesje zdjęciowe.

- Czasem trudno to wszystko pogodzić. Na studiach właśnie rozpoczyna się sesja. Do tego miałam jeszcze anginę - opowiada Roksana Urbanowska. - Zasady w konkursie są jednak nieubłagane. Trzeba brać udział w próbach, aby móc wystąpić w finale. Na szczęście udało mi się znaleźć na wszystko czas - dodaje.

Bardzo ważne podczas przygotowań do finałowego konkursu jest również wsparcie bliskich. Zarówno jedna jak i druga kandydatka przyznaje, że jest to bardzo pomocne. - Wspierają mnie znajomi oraz narzeczony - mówi Roksana Ostrowska. - Rodzice będą mi kibicować na odległość, bo przebywają akurat za granicą. Na szczęście na miejscu jest mój narzeczony - dodaje Ostrowska.

Wsparcie najbliższych to teraz podstawa
- Mam ogromne wsparcie ze strony narzeczonego oraz moich rodziców - podkreśla Roksana Urbanowska. - Bardzo motywuje mnie mój tata, który przekonywał, żebym spróbowała swoich sił w wyborach Miss Śląska i Zagłębia. To również jego zasługa, że udało mi się dojść aż tak daleko. To niesamowicie mi pomaga - kontynuuje kandydatka na miss.

Obie uczestniczki przyznają, że udział w wyborach Miss Śląska i Zagłębia to nie tylko praca, ale również wielka przygoda. Zaznaczają, że nie mają bardzo dużej presji na zdobycie upragnionego tytułu.

- Poleciłabym to każdej dziewczynie. Poznałyśmy tylu świetnych ludzi. Dziewczyny, które wezmą udział w konkursie mogą też stać się bardziej pewne siebie. Pomagają w tym wyjścia na scenę. Udział w konkursie to naprawdę duże przeżycie i trochę szkoda, że już niedługo wszystko się skończy - nie ukrywa żalu Roksana Urbanowska.
Występ dodaje pewności siebie

- To jest dobra opcja nawet dla dziewczyn, które są niezbyt pewne siebie. Każda z nich z czasem nabiera tej pewności - uważa Roksana Ostrowska.

Podczas konkursu uczestniczki wyjdą na scenę cztery razy: w strojach własnych, stroju kąpielowym, strojach marki Ryłko oraz w sukniach ślubnych.

Czego uczestniczki obawiają się najbardziej?
- Najbardziej oczywiście tego pierwszego wyjścia. Organizatorzy zadbali jednak o to, żeby akurat w nim każda dziewczyna zaprezentowała siebie i swój charakter. Próby choreografii mamy jednak w całkiem innym miejscu, niż konkurs. Będziemy miały tylko jedną próbę w sali, gdzie odbędzie się finał. Stresuję się też wyjściem w kostiumie kąpielowym - mówi Roksana Ostrowska.

- Myślę, że jeśli ktoś podchodzi do konkursu tak jak my, to trema jest zdecydowanie mniejsza - zauważa Roksana Urbanowska. - Dla nas jest to przede wszystkim przygoda, którą będziemy mogły wspominać do końca życia. Podobnie jak koleżanka, boję się przede wszystkim pierwszego wyjścia. Klub, gdzie obecnie trenujemy choreografię jest malutki. Scena z kolei będzie duża... - dodaje Ostrowska.

Kandydatki nie żyją jednak jedynie wyborami Miss Śląska i Zagłębia.

Nie samym konkursem piękności człowiek żyje
Obie zawiercianki znajdują czas na swoje prywatne życie. Jego dużą częścią są jednak sesje zdjęciowe. Udział w konkursie spowodował, że zaczęły otrzymywać coraz więcej propozycji pracy przed obiektywem. Udaje im się również rozwijać swoje zainteresowania.

- Obecnie studiuję pracę socjalną w Częstochowie. Można więc powiedzieć, że na co dzień porywa mnie uczelnia - śmieje się Roksana Urbanowska. - Udaje mi się jednak znaleźć czas także na sesje zdjęciowe - dodaje.
Roksana Ostrowska ma własną firmę.

- Razem z narzeczonym prowadzimy własną działalność gospodarczą. Interesuję się głównie modelingiem, ale uwielbiam również sporty ekstremalne - mówi z kolei Roksana Ostrowska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto