Ewa Wachowicz: Jak gotować szybko, ale tak, by zaskoczyć wszystkich?
„Ewa gotuje – szybko” – Ewa Wachowicz (Wyd. Ewa Wachowicz – PROMISS, 2010)
Łączą nas trzy rzeczy – piszemy książki, uwielbiamy gotować i jesteśmy piękni. Co prawda w przypadku tego trzeciego, nigdy nie zdobyłem żadnej korony, ale reszta zgadza się w dwustu procentach. Prywatnie poznaliśmy się jakiś czas temu – najpierw wirtualnie, a potem na żywo. Od tamtej pory wymieniliśmy się kilkoma naszymi tytułami. Wszystkie mogliśmy sprowadzić do wspólnego mianownika – były zabójcze i smakowite. Być może moje nawet bardziej zabójcze, ale najważniejsze, że zawsze mamy ogromną frajdę, gdy wysyłamy sobie książki.
Ewa Wachowicz prywatnie jest dokładnie taka, jaką możecie zobaczyć w mediach – szczególnie w pewnym popularnym programie telewizyjnym. Ciepła, sympatyczna, bardzo kobieca, a przede wszystkim – zawsze uśmiechnięta. Prowadzi arcyciekawą stronę kulinarną. Wydała już kilka pozycji, z których wybrałem tę, o... szybkim gotowaniu. Jak pisze autorka na okładce swojej książki: „Spotkania, konferencje, setki telefonów. Codzienna bieganina do pracy... Po prostu urwanie głowy! Życie zaczyna przypominać jeden wielki wyścig, więc na jedzenie mamy coraz mniej czasu... Właśnie dlatego w ‘Ewa gotuje – szybko’ zebrałam najlepsze i sprawdzone przepisy z moich programów – receptury na błyskawiczne przekąski, zupy, dania z ryb i mięsa oraz sałatki i desery. W książce znajdziecie również pomysły na dekorację stołu, bo przecież... oczy też jedzą! Zresztą zerknijcie do środka i zobaczcie sami!”
Pod zacytowaną zajawką mogę się podpisać obiema rękami. Przepisy w „EW – szybko” są proste, domowe, a co najważniejsze – sprawdzone. Zostały podzielone na kilka rozdziałów, grupujących przystawki, zupy, dania główne, desery i inne pyszności. Osobiście mogę polecić: tatar z łososia, limonkowego kurczaka, sałatkę z selera i ananasa, brzoskwiniowe serniczki oraz... herbatnikowy domek z serem.
Technicznie książka Ewy to prawdziwy majstersztyk. Twarda oprawa, kredowy papier z genialnymi fotografiami i wielce przydatny indeks potraw. Tymczasem biegnę do kuchni, bo właśnie otrzymałem ważny SMS: „Jak najbardziej! Waniliowy dobrze mu zrobi...” Wiecie, od kogo? No to czas kończyć placek. Szybki!
Dariusz Rekosz
Oto przepis na tatara z łososia, tak na zachętę.....
Łososia posiekać bardzo drobno, dodać oliwę, sok z cytryny, sól i pieprz do smaku, wymieszać. Uformować - tak, jak się to robi z tradycyjnym tatarem. Dookoła ułożyć posiekane korniszony, cebule i kapary.
Przybrać natką pietruszki. Zamiast na talerzu tatara można podać w liściach cykorii.
Składniki:
500 g - surowego łososia
4 łyżki - oleju z pestek winogron
sok z cytryny
sól
pieprz
korniszony
3 - cebule
1 łyżka - kaparów
1 pęczek - natki pietruszki
Śmieciowe jedzenie zabiera pamięć
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?