W 50. edycji do Złotej Maski kandydują przedstawienia premierowe zrealizowane w teatrach województwa śląskiego w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 2017 roku.
Przedstawienia oceniane były w bieżącej edycji w dziewięciu kategoriach. Nagroda za przedstawienie roku oraz przedstawienie roku dla dzieci ma charakter honorowy. W pozostałych kategoriach nagrody mają charakter pieniężny i wynoszą 4 tys. zł każda. Złote Maski fundowane są z budżetu Województwa Śląskiego.
Gala wręczenia nagród odbędzie się 26 marca o godz. 17.00 w Operze Śląskiej w Bytomiu.
Spektakl "Pamięć Rutki" można było zobaczyć na deskach będzińskiego teatru we wrześniu 2017 roku. Sztuka była inspirowana pamiętnikiem, który własnoręcznie w czasie wojny prowadziła Rutka Laskier. Scenariusz do spektaklu „Pamięć Rutki” napisał Michał Kmiecik. - Nie uwspółcześniałem Rutki, bo Rutka jest bardzo współczesna. Kiedy czytałem jej pamiętnik, nie miałem poczucia, że jest to dla mnie obca postać. Wręcz przeciwnie. W jej emocjach, dylematach rozpoznawałem ludzi, których znam współcześnie, jeszcze młodszych ode mnie - mówi autor sztuki Michał Kmiecik.
Ten teatr nigdy przedtem nie poruszał tak trudnego tematu, jak właśnie ten.
- Ten spektakl kierowaliśmy głównie do młodzieży, która nie chodzi już na spektakle dla dzieci, ale na sztuki dla dorosłych - mówi Paweł Klica, dyrektor Teatru Dzieci Zagłębia w Będzinie. Reżyserka i scenarzystka spektaklu od samego początku podkreślała, że historia Rutki ma stworzyć okazję do rozmowy o przeszłości, która dziś warunkuje naszą teraźniejszość. Prapremiera spektaklu „Pamięć Rutki” odbyła się 1 października 2017 roku. Pamiętnik Rutki, opisujący kilka miesięcy jej życia, przetrwał do dziś. Pomagała go w 1943 roku ukryć Stanisława Sapińska, właścicielka lokum przy ul. 1 Maja na Warpiu, gdzie mieściło się getto. To dzięki niej poznaliśmy historię Rutki, którą ujawniła dopiero po 63 latach.
W spektaklu przygotowywanym przez Teatr Dzieci Zagłębia postać Rutki grała dziewczyna z Będzina.
- Zaprosiliśmy dziewczynę z dzisiejszej ulicy będzińskiej. Pracowaliśmy nad tym, by wehikuł teatralny porwał ją w 1943 rok i trochę włożył w ciało Rutki, a potem ją wyrzucił. Żeby ona doznawała na przestrzeni lat różnych doświadczeń, skrajnych, bardzo niewygodnych i niebezpiecznych - mówi Justyna Łagowska.
Tuż przed premierą sztuki odbył się happening, podczas którego trzy dziewczynki ubrane w identyczne sukienki, jak ta ze spektaklu o Rutce, podróżowały komunikacją miejską po całej aglomeracji.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Waloryzacja emerytur 2018 TABELA. O ile wzrośnie emerytura?
"Najlepsze" stylizacje prosto ze śląskich ulic [Faszyn from Śląskie]
Dzień Kobiet: 8 marca oczami internautów [MEMY]
Facebook uznał te zdjęcia za nieprzyzwoite. Pozory mogą mylić... [ZDJĘCIA]
Kuchnia śląska. Co o niej wiesz? Rozwiąż QUIZ!
Premiery samochodów podczas targów w Genewie [ZDJĘCIA]
tyDZień - informacyjny program Dziennika Zachodniego
Stellan Skarsgård o filmie Diuna: Część 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?