Jak pisał sam o sobie z zawodu był plastykiem. Ukończył Studium Reklamy, wiele lat pracował jako dekorator w sosnowieckim SPOŁEM. Później los rzucił go na kilka lat do pracy w Teatrze Dzieci Zagłębia. Tam również jako plastyk zajmował się wykonywaniem dekoracji, scenografii, rekwizytów i co najważniejsze lalek teatralnych.
Po kilku latach pracy w TDZ otrzymał propozycje objęcia kierownictwa pracowni scenografii w Teatrze Rozrywki w Chorzowie. - Praca w Teatrze Rozrywki to jakby przejście na inny, wyższy poziom mojej działalności zawodowej. Inny rodzaj teatru, inna scenografia. W czasie pracy w obu teatrach uczestniczyłem w realizacji wielu doskonałych sztuk teatralnych. Miałem okazje współpracować z wieloma osobami, zarówno reżyserami, scenografami jak i aktorami i ludźmi estrady, artystami, stanowiącymi czołówkę Polskiej sceny teatralnej, filmowej jak i estradowej. Zaowocowało to wieloma cennymi kontaktami i znajomościami – pisał Marek Orłowski.
Trafił też na plan bardzo popularnego kiedyś serialu historyczno - edukacyjnego "Sensacje XX wieku", realizowanego przez Bogusława Wołoszańskiego. To spotkanie zaowocowało kilkuletnią współpracą na planie w charakterze aktora, plastycznej obsługi planu jak i prowadzenia castingu na statystów potrzebnych do realizacji odcinków. Uczestniczył także jako aktor i castingowiec przy realizacji innych produkcji filmowych i telewizyjnych. Między innymi grał w serialach "Tak, czy nie", "Święta Wojna", Sobota w Bytkowie".
Jak pisał o sobie w międzyczasie okazało się bowiem, ze dysponuje umiejętnością śpiewania i pisania podobno niezłych tekstów, w tym satyrycznych. Zaowocowało to uczestnictwem w realizacji musicalu “Pomsta" (to "Zemsta" Fredry, napisana w gwarze śląskiej - słowa M. Makula, muzyka K. Goertner), którą grał prawie 20 lat na wielu scenach regionu i poza nim.
Wspomniana umiejętność pisania tekstów satyrycznych, śpiewania, a także grania na różnych instrumentach zaowocowała powstaniem kabaretu. To był“Kabaret Moherowe Berety", do którego pisał teksty i w którym grał kilka lat. Aż do momentu założenia autorskiego kabaretu " Kabaret Marka O.", z którym także kilka lat występował na wielu scenach Polski i za granica. Założył też i prowadził przez kilka lat zespół muzyczny " Blues Trafo-k Band". Amatorski zespół grający muzykę bluesową. Oczywiście ze swoimi tekstami i muzyką. Jest także pomysłodawcą i organizatorem cyklicznej imprezy muzyczno - kabaretowej pod nazwą "Wielki Gul".
Warto odnotować, że 2 grudnia 2017 roku odbyła się kolejna IX edycja tej imprezy, tym razem pod nazwą " Blues Forever". X specjalna edycja – jubileuszowa – miała z kolei miejsce 28 kwietnia 2018 roku. To wszystko w Klubie Muzycznym “Latawiec” na będzińskiej Syberce, gdzie Marek Orłowski organizował również życie muzyczne, sceniczne oraz kulturalne.
Marek Orłowski grał również gościnnie m.in. na deskach Teatru Śląskiego im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach w spektaklu “Skazany na bluesa”.
Wszyscy znajomi i przyjaciele wspominają pana Marka ciepło i serdecznie, nie mogąc uwierzyć, że już nie ma go wśród nas.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?