Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czeladź: Defibrylator bardzo się przydał w M1

MANO
arch. NM
Gdyby nie zimna krew, opanowanie i fachowa pomoc przy użyciu defibrylatora, około 70-letni mężczyzna, który wybrał się wczoraj na zakupy do Centrum Handlowego M1 w Czeladzi, mógł stracić życie.

Jak podkreśla Piotr Bacia, lekarz z Pogotowia Ratunkowego w Będzinie tylko natychmiastowa pomoc uratowała klienta. - Mężczyzna prawdopodobnie ma problemy z nadciśnieniem. Stracił przytomność w pasażu. Zanim jednak dojechaliśmy na miejsce, ochrona i obsługa banku PKO fachowo, trzykrotnie użyła defibrylatora. Kiedy przyjechaliśmy, pacjent czuł się już dobrze - mówi lekarz.

Podkreśla, że w jego dotychczasowej pracy zawodowej to pierwszy przypadek, kiedy postronne osoby uratowały za pomocą defibrylatora życie człowieka. - Zrobili to naprawdę bardzo fachowo, widać było, że nie stracili zimnej krwi. No i oczywiście sam defibrylator odegrał tu nieocenioną rolę. Oby inni również potrafili z niego skorzystać - dodaje Piotr Bacia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czeladz.naszemiasto.pl Nasze Miasto