Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remont dworca PKP w Będzinie: Mieszkańcy narzekają na śliską posadzkę [ZDJĘCIA]

Katarzyna Kapusta
Na będzińskim dworcu są tak śliskie płytki, że można sobie złamać nogę - zaalarmowali nas Czytelnicy. Postanowiliśmy się przekonać, czy na nowych płytkach faktycznie można "wywinąć orła".

Spacerujemy po remontowanym budynku, bacznie obserwujemy przechodniów, którzy przemieszczają się z jednego końca dworca na drugi. Niby nikt się nie potknął, nikt nie miał chwilowego zachwiania równowagi. Ale gdy spadnie deszcz...

- Tu nie da się spokojnie przejść. Płytki są bardzo ładne i efektowne. Jednak są po prostu śliskie. Sama o mały włos nie skręciłam na nich kostki. Kto je wybrał? - mówi Ewa Opoka, mieszkanka Będzina. - Przechodzę przez dworzec kilka razy w ciągu dnia, ponieważ mieszkam na ulicy Sienkiewicza - dodaje.

Czy na tych płytkach ludzie czują się jak na lodowisku? - pytamy pracujących tu mężczyzn.

- Płytki są koncepcją projektanta, rzeczywiście jak spadnie deszcz czy śnieg, może tu być wesoło. Mają fakturę antypoślizgową, jednak przy dużym deszczu to nie będzie mieć większego znaczenia. Te płytki są jednak dużo lepsze niż te, które były tu wcześniej. Na nich to dopiero było lodowisko - mówi jeden z robotników.

- Płytki na posadzce budynku dworca PKP są zgodne z założeniami projektowymi, opracowanymi przez Pracownię APPA Jan Pudło - tłumaczy Agnieszka Siemińska, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Będzinie. - Są mrozoodporne, odporne na ścieranie, plamienie i wytrzymałe na zgniatanie - dodaje rzeczniczka.

Według robotników (o czym poinformowała nas nasza Czytelniczka), na płytkach można łatwo "wywinąć orła", ale za to świetnie zatańczyć walca. To prawda, tańczy się tam jak na sali balowej. Zatańczyłam walca z panem Romanem, który te płytki układa, orła nie wywinęłam, a walc wyszedł nam świetnie.

Remont trwa

Gruntowny remont będzińskiego dworca jest już prawie na finiszu.

O remoncie dworca mieszkańcy słyszeli już w 2006 roku. Pełną parą prace jednak ruszyły w 2011 roku. Zniknęły brudne odrapane i wymalowane sprayem ściany. Są za to nowe płytki, lampy, toalety i monitoring. Koszt inwestycji to 3,5 mln złotych.

Kapitalny remont przechodzi także dworzec w Zawierciu.

Płytki muszą spełniać odpowiednie normy

Z Szymonem Przewoźniakiem, architektem, rozmawia Katarzyna Kapusta

Czy płytki, które kładzie się np. na dworcu muszą spełniać jakieś normy?
Każdy budynek użyteczności publicznej musi spełniać odpowiednie normy, co również dotyczy posadzek i ich pokrycia. Pokrycie posadzki należy różnicować zależnie od natężenia ruchu pieszego na powierzchni, od wpływu warunków atmosferycznych. Takie płytki muszą być zdecydowanie przeciwpoślizgowe, nawet gdy są mokre, zaśnieżone, zapiaszczone.

Jak dobrać płytki?
Rolę gra faktura płytek, różne żłobienia etc. Powinny być mrozoodporne i mieć podwyższoną odporność na uderzenia. Po dworcu często chodzimy z bagażem. Do tego dodajmy np. kobiece szpilki, wibracje od transportu kolejowego i można wyobrazić sobie, jak taka płytka pracuje...


*Katastrofa busa na S69 w Przybędzy - fakty, opinie WIDEO i ZDJĘCIA
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto